niedziela, 29 stycznia 2017

Powrot do blogowania!

Hej Wszystkim,
Trochę czasu minęło juz od mojego ostatniego posta. Trochę się zmieniło w moim zyciu, natomiast jedno pozostało niezmienne - dalej jestem w UK. Planuję zacząć na nowo umieszczać tu posty, poniewaz wydaje mi się, ze moze to być dla niektórych pomocne, jakby nie było naszych rodaków w Wielkiej Brytanii jest duzo, no i ciągle przybywa. Sytuacja niektórych ludzi jest aktualnie niepewna w zwiazku z brexitem, niedługo mam zamiar poruszyć ten temat, więc jeśli jesteście zainteresowani, to zapraszam w najblizszych kilku dniach. Do usłyszenia!

wtorek, 30 czerwca 2015

British heatwave - nawet w Wielkiej Brytanii panuje lato!

Jeszcze przed emigracją słyszałam wiele o "brytyjskiej pogodzie" - ciągle deszcz,słońca - zero.
I to wcale nie jest prawdą! British weather jest bardzo zmienna, warunki mogą zmienić się w ciągu chwili - czasem słońce, czasem deszcz. Niektórzy widzą to w negatywny sposób, ja jednak lubię tą rozbieżność (pod warunkiem, że mam przygotowany parasol w torebce:))

W tym tygodniu zawitała do nas fala gorąca, nawet w Wielkiej Brytanii panuje lato!


poniedziałek, 22 czerwca 2015

Pytania od Was: "Czy chodzilas na jakis kurs angielskiego w Anglii? Czy jakis polecasz? Chcialabym sie zapisac na jakis kurs ale nie wiem jaki bylby najlepszy, dopiero zaczynam swoja przygode w Londynie i chcialabym sie podszkolic z jezykiem"

Dzisiaj kolejny post z serii "Pytania od Was".
Tym razem będzie o kursie angielskiego.

"Czy chodzilas na jakis kurs angielskiego w Anglii? 
Czy jakis polecasz? Chcialabym sie zapisac na jakis kurs ale nie wiem jaki bylby najlepszy, dopiero zaczynam swoja przygode w Londynie i chcialabym sie podszkolic z jezykiem." Klaudia

Droga Klaudio, 
Kurs ESOL bo o nim będzie mowa na prawdę mi pomógł. Gdy przyjechałam do Wielkiej Brytanii w 2012 roku muszę przyznać, że umiałam język angielski - brakowało mi jednak pewności siebie- chciałam wszystko powiedzieć bezbłędnie, a gdy nie wiedziałam jak - po prostu nie mówiłam nic. Zamiast skupić się na rzeczy najważniejszej - czyli interakcji z ludźmi ja po prostu bałam się popełnić błąd. Po ponad miesiącu od emigracji zapisałam się na kurs ESOL w moim lokalnym college' u i był to strzał w 10! Zajęcia są raz w tygodniu(2,5h) i główny nacisk jest kładziony na komunikację - można porozmawiać na lekcjach z ludźmi z całego świata, a nawet znaleźć przyjaciół. 
Kurs zaczyna się we wrześniu i trwa do czerwca. Później na przełomie czerwca/lipca są egzaminy. 
Jak się zapisać?
Po prostu odwiedź swój lokalny college i zapytaj o możliwość zapisania się. Wyznaczony zostanie Ci termin 'interview' w którym będziesz po prostu rozmawiać chwilę z nauczycielem, możesz również być poproszona o napisanie jakiegoś krótkiego wypracowania- żeby ocenić Twoją gramatykę i język pisany. Nie ma się czego bać - takie spotkanie jest bardzo pomocne- po nim nauczyciel oceni Twój poziom i będzie mógł przydzielić Cię do odpowiedniej klasy o tym samym poziomie językowym. Jest 5 level'ów, od Entry 1, Entry 2, Entry 3, Level 1 do najwyższego stopnia czyli Level 2. 
Jak wygląda egzamin?
Praktycznie jak matura z angielskiego. Jest speaking, reading, listening i writing. 
Jaki jest koszt?
Obecnie to około Ł410 rocznie, można płacić co miesiąc kilkadziesiąt funtów tak zwanym direct debit -em. Jeśli jesteś zatrudniona tylko na pół etatu lub bezrobotna możesz dostać zniżkę, a nawet mieć kurs za darmo - po dokładne informacje skontaktuj się ze swoją lokalną szkołą. 

Level 2 można porównać do poziomu językowego c1. Gdy w 2013 roku pisałam egzamin to muszę przyznać, że był dosyć trudny - nieźle się namęczyłam :) 
Jest kilka komisji egzaminacyjnych (wszystko zależy od tego jaką szkoła wybierze), ja zdawałam egzamin z University of Cambridge ESOL Examinations.



Uważam, że zapisanie się na kurs językowy na prawdę może pomóc - poprawić język, a także 'otworzyć się' na ludzi - jest to również bardzo przyjemnie spędzony czas, dużo śmiechu i zabawy, przekonaj się sama!
Koniecznie daj mi znać, czy się zapisałaś - no i pamiętaj, żeby zrobić to jak najszybciej- kurs jest na prawdę popularny, więc warto jak najszybciej zarezerwować sobie miejsce :)
Pozdrawiam, 
Emigrantka Anita


wtorek, 28 kwietnia 2015

Miss, Ms, Mrs, Mr, what am I?? czyli zwroty grzecznościowe w języku angielskim.



Co oznaczają zwroty grzecznościowe, które dodaje się przed nazwiskiem lub pełnym imieniem osoby w języku anglieskim?

Zacznijmy od zwrotów używanych w rodzaju żeńskim:
Miss [czyt. mis] to zwrot, który używany jest, gdy kobieta jest panną. 
Mrs [czyt. misiz] jest zarezerwowany dla mężatek, rozwódek i wdów. 
Ms [czyt. miz] jest używany dla kobiet bez względu na status cywilny.  Najczęściej przez kobietę, która nie chce wyjawić ludziom swojego stanu cywilnego lub gdy jest on nieznany. 

A u mężczyzn zwrot grzecznościowy to po prostu Mr., czyli sprawa totalnie prosta. 


poniedziałek, 9 marca 2015

Stratford Upon Avon - czyli miasto Williama Szekspira. Holy Trinity Church.

W sobotę mieliśmy w Anglii wyjątkowo udaną pogodę -wskaźniki termometrów podskoczyły do 16 stopni Celcjusza, a słońce świeciło przez cały dzień. Uwielbiam spędzać aktywnie czas. Gdy akurat mam wolne od pracy, a taka okazja nadarza się w marcu - to zdecydowanie trzeba ją wykorzystać. 
Tym razem pojechaliśmy do Stratford Upon Avon, czyli miasta w którym urodził się i zmarł William Szekspir, o którym wydaje mi się, że słyszał każdy z nas. 

Spędziliśmy tam cały dzień spacerując. Była farma motyli (o której jest osobny post na moim drugim blogu), a także piknik na trawie. Jednym z lepszych punktem naszej wyprawy była wizyta w kościele Świętej Trójcy Holy Trinity Church,  w którym pochowany jest między innymi Szekspir, a także niektórzy członkowie jego rodziny. Pierwsze wzmianki o tym kościele sięgają już 845 roku, a obecne ściany wapienne powstały w 1210 roku. Kościół otoczony jest drzewami i bardzo starymi nagrobkami.  
Zrobiłam trochę zdjęć wewnątrz kościoła, chętnych zapraszam do oglądania. 





Powyżej kopia z księgi parafialnej z datą chrztu i pogrzebu Williama Szekspira. (zaznaczone strzałkami).

Powyżej trochę informacji o ślubie Szekspira, a poniżej o jego pogrzebie - jeśli jesteście zainteresowani, to kliknijcie w obrazki, żeby je powiększyć. 




W Wielkiej Brytanii uwielbiam te stare kościoły, opactwa i katedry, które stanowią piękną pozostałość po przeszłości. 
Kościół otwarty jest codziennie od 9:00 do 17:00. Wstęp do kaplicy, w której pochowany jest Szekspir kosztuje Ł0.50 dla studenta, a Ł2 dla osoby dorosłej, które moim zdaniem nie jest dużą kwotą, a pomaga w zachowaniu całego kościoła w świetnym stanie. 

xx
Emigrantka


czwartek, 26 lutego 2015

Pytania od Was: "Które dokumenty musiałbym przetłumaczyć by mieć pełen zestaw podczas rozmowy z pracodawcą?"


Dzisiaj na temat dokumentów jakie potrzebujemy na rozmowach kwalifikacyjnych. 

Najważniejsze jest nasze CV, które ma być przejrzyste no i czytelne dla potencjalnego pracodawcy. 
Upewnij się, że nie zawiera błędów gramatycznych, w końcu chcesz wywrzeć dobre pierwsze wrażenie. 
Podczas aplikacji na niektóre stanowiska potrzebny jest również Personal Statement , czyli list motywacyjny. Postaraj się, by był jak najlepszy, opisz swoje zalety i doświadczenia w pracy, a napewno zostaniesz zaproszony na niejedną rozmowę kwalifikacyjną. 

To są jedyne dokumenty jakie ja przetłumaczyłam, gdy przybyłam do Wielkiej Brytanii i wystarczyło. Ale wszystko zależy od branży jaką jesteś zainteresowany, jeśli szukasz specyficznej pracy i masz jakieś certyfikaty potwierdzające, że jesteś kompetentny, to jak najbardziej warto je przetłumaczyć, choć z mojego doświadczenia wynika, że pracodawców interesuje przede wszystkim to co robiłeś w UK i jak wyglądało Twoje doświadczenie tutaj. 

Emigrantka

wtorek, 10 lutego 2015

Pytania od Was: "Czy można znaleźć pracę w Londynie szybko i na pełen etat?"


Dzisiaj kolejny post z serii Pytania od Was. Trochę nazbierało mi się ich na skrzynce i będę starała się regularnie na nie odpowiadać, więc jeśli chcecie się ode mnie czegoś dowiedzieć to zapraszam do wysyłania e-maili. 
Niedawno dostałam wiadomość od Michała z zapytaniem jak wygląda sytuacja ze znalezieniem pracy w Londynie. Czy łatwo jest znaleźć pracę na pełnym etacie, na jakich ludzi można trafić no i czy można poradzić sobie, gdy nasz angielski jest średni. Już zabieram się do odpowiedzi:
Londyn to 3 największe miasto w Europie(zaraz za Moskwą i Stambułem) - tutaj napewno można znaleźć pracę! W zależności w jakim sektorze chcesz pracować będzie łatwiej lub trudniej, ale wszystko jest na wyciągnięcie ręki jeśli jesteś zmobilizowany. Niestety początki bywają trudne(nie jest to reguła na szczęscie! :)) i być może znajdziesz na początek pracę za minimalną krajową, jeśli tak będzie to żyjąc skromnie będziesz w stanie się utrzymać, a gdy nabierzesz pewności językowej to znajdziesz lepszą pracę no i automatycznie zarobki podskoczą. :) Pracy na pełen etat jest na prawdę dużo, często jest też możliwość robienia nadgodzin, które zazwyczaj są, a przynajmniej być powinny- lepiej płatne. Jeśli chodzi o ludzi na jakich można trafić to wszystko zależy od szczęścia, oczywiście zawsze trzeba być ostrożnym z nowo poznanymi osobami. W Londynie ilość Polaków jest ogromna sama będąc 2 razy w stolicy częściej słyszałam naszych rodaków na ulicy niż rodowitych anglików ;) Wielu Polaków założyło firmy w Londynie i oferuje stanowiska -za pracą możesz zacząć się rozglądać już nawet z Polski lub pisać do nich, gdy będziesz już w Londynie- jest wiele portali polskiej społeczności i trafiają się ciekawe oferty pracy.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam. Powodzenia Michał!



Przed zakończeniem dzisiejszej notki chciałam Wam jeszcze krótko napisać, że niedawno dowiedziałam się, że zostałam przyjęta do uniwersytetu w Bristolu z czego jestem bardzo szczęśliwa i już nie mogę doczekać się września! :)

Pozdrawiam
Emigrantka