poniedziałek, 22 czerwca 2015

Pytania od Was: "Czy chodzilas na jakis kurs angielskiego w Anglii? Czy jakis polecasz? Chcialabym sie zapisac na jakis kurs ale nie wiem jaki bylby najlepszy, dopiero zaczynam swoja przygode w Londynie i chcialabym sie podszkolic z jezykiem"

Dzisiaj kolejny post z serii "Pytania od Was".
Tym razem będzie o kursie angielskiego.

"Czy chodzilas na jakis kurs angielskiego w Anglii? 
Czy jakis polecasz? Chcialabym sie zapisac na jakis kurs ale nie wiem jaki bylby najlepszy, dopiero zaczynam swoja przygode w Londynie i chcialabym sie podszkolic z jezykiem." Klaudia

Droga Klaudio, 
Kurs ESOL bo o nim będzie mowa na prawdę mi pomógł. Gdy przyjechałam do Wielkiej Brytanii w 2012 roku muszę przyznać, że umiałam język angielski - brakowało mi jednak pewności siebie- chciałam wszystko powiedzieć bezbłędnie, a gdy nie wiedziałam jak - po prostu nie mówiłam nic. Zamiast skupić się na rzeczy najważniejszej - czyli interakcji z ludźmi ja po prostu bałam się popełnić błąd. Po ponad miesiącu od emigracji zapisałam się na kurs ESOL w moim lokalnym college' u i był to strzał w 10! Zajęcia są raz w tygodniu(2,5h) i główny nacisk jest kładziony na komunikację - można porozmawiać na lekcjach z ludźmi z całego świata, a nawet znaleźć przyjaciół. 
Kurs zaczyna się we wrześniu i trwa do czerwca. Później na przełomie czerwca/lipca są egzaminy. 
Jak się zapisać?
Po prostu odwiedź swój lokalny college i zapytaj o możliwość zapisania się. Wyznaczony zostanie Ci termin 'interview' w którym będziesz po prostu rozmawiać chwilę z nauczycielem, możesz również być poproszona o napisanie jakiegoś krótkiego wypracowania- żeby ocenić Twoją gramatykę i język pisany. Nie ma się czego bać - takie spotkanie jest bardzo pomocne- po nim nauczyciel oceni Twój poziom i będzie mógł przydzielić Cię do odpowiedniej klasy o tym samym poziomie językowym. Jest 5 level'ów, od Entry 1, Entry 2, Entry 3, Level 1 do najwyższego stopnia czyli Level 2. 
Jak wygląda egzamin?
Praktycznie jak matura z angielskiego. Jest speaking, reading, listening i writing. 
Jaki jest koszt?
Obecnie to około Ł410 rocznie, można płacić co miesiąc kilkadziesiąt funtów tak zwanym direct debit -em. Jeśli jesteś zatrudniona tylko na pół etatu lub bezrobotna możesz dostać zniżkę, a nawet mieć kurs za darmo - po dokładne informacje skontaktuj się ze swoją lokalną szkołą. 

Level 2 można porównać do poziomu językowego c1. Gdy w 2013 roku pisałam egzamin to muszę przyznać, że był dosyć trudny - nieźle się namęczyłam :) 
Jest kilka komisji egzaminacyjnych (wszystko zależy od tego jaką szkoła wybierze), ja zdawałam egzamin z University of Cambridge ESOL Examinations.



Uważam, że zapisanie się na kurs językowy na prawdę może pomóc - poprawić język, a także 'otworzyć się' na ludzi - jest to również bardzo przyjemnie spędzony czas, dużo śmiechu i zabawy, przekonaj się sama!
Koniecznie daj mi znać, czy się zapisałaś - no i pamiętaj, żeby zrobić to jak najszybciej- kurs jest na prawdę popularny, więc warto jak najszybciej zarezerwować sobie miejsce :)
Pozdrawiam, 
Emigrantka Anita


15 komentarzy:

  1. Ja chodzę na te kursy już jakiś czas i duż mi pomół i w tym roku od września też idę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie wyobrażam sobie pojechania do obcego kraju bez znajomości języka. Przecież to w żaden sposób nie da się dogadać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że można wyjechać bez znajomości języka. Znam wielu ludzi, którzy w taki sposób wyjechali. Znam nawet ludzi, którzy całą paczką z Polski do Anglii wyjechali. Dzięki temu mieli na początek wzajemne wsparcie. I wszyscy jakoś sobie radzą. Oczywiście nauka języka jest jak najbardziej wskazana, i to jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja sądzę, że wystarczą podstawy aby sprawnie komunikować się za granicą naszego kraju. Resztę najlepiej uczyć się na bieżąco dzięki doświadczeniu jakie się nabywa podczas wizyty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swoją przygodę z angielskim zacząłem od czytania bloga https://lincoln.edu.pl/warszawa/blog/jezyk-angielski-czasy-przyszle bo należy poznać podstawy. Następnie konkretny kurs i nie jest tak źle.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam inne pytanie, mianowicie, jak sobie radzisz z tak długa rozłąką z naszym krajem? Powiem szczerze, ja wyjeżdzam na krótkie okresy czasu i jest to dla mnie traumatyczne przeżycie. Po takim wyjeździe doceniam dopiero to jak jest w naszym kraju. Gdyby nie moja sytuacja finansowa, nigdy nie zdecydowałbym się na taki wyjazd. Nie mam niestety wyjścia. Możesz jakieś wskazówki mi napisać?

    OdpowiedzUsuń
  7. Magdalena Sikorka17 września 2018 08:02

    Ja aktualnie zapisałam się na kurs języka angielskiego dla biznesu https://lincoln.edu.pl/warszawa/jezyk-angielski/kurs-angielskiego-business-english i muszę powiedzieć, że zapowiada się bardzo ciekawie. Najbardziej podoba mi się to, że uczę się rzeczy przydatnych z moim wykonywanym zawodem. Nie ma miejsca na coś co całkowicie jest mi niepotrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście najwięcej języka angielskiego nauczyłem się z czytania książek. Kupowałem np. kryminały w https://www.jezykiobce.pl/105-kryminaly i starałem się je czytać gdzie na końcu były jeszcze ćwiczenia, Doskonała forma na indywidualną naukę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli ktoś chodzi na kursy językowe to również jest dość fajna sprawa ale ja na takie rzeczy niestety nie mam czasu. Najbardziej jednak cenię sobie naukę języka obcego dla biznesu i to z audio kursów https://www.jezykiobce.pl/68-biznes więc tak ja się uczę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja od zawsze chodziłem na kurs języka angielskiego do szkoły językowej i jestem z tego bardzo zadowolony. Dlatego również bez chwili zawahania zdecydowałem się wysłać dzieci do szkoły językowej https://earlystage.pl/ gdzie pobierają nauki właśnie języka angielskiego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja odkąd pamiętam to chodziłam na naukę języka angielskiego i właśnie dzięki temu udało mi się go bardzo dobrze nauczyć. Jak niedawno zauważyłam ofertę https://universe.earlystage.pl/praca/praca-u-nas to muszę przyznać, że praca jako lektor języka angielskiego może być bardzo przydatna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń